OpałW tym roku podobnie jak i w latach poprzednich w firmie skład węgla Kwidzyn zostanie zorganizowana aukcja przedmiotów, której celem jest dofinansowanie przedświątecznych działań lokalnych fundacji. Wszyscy wiemy iż wielki krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia i wszyscy mamy też świadomość jak ważny jest to czas w roku dla wszystkich mniej lub bardziej wierzących chrześcijan. Mimo – że co roku obserwujemy coraz bardziej postępująca komercjalizację tych świąt ale mimo to stanowią one wciąż jeden z najbardziej magicznych okresów w roku kiedy ludzie do tej pory patrzący na siebie mało przyjaźnie zaczynają nagle się uśmiechać i życzyć wszystkiego dobrego. Prezes firmy skład węgla Kwidzyn to znany w regionie filantrop – mówią o nim po prostu dobry człowiek. Od kilku lat przeznacza swoje jedno miesięczne wynagrodzenie na wspomożenie różnych fundacji działających w mieście czy w pobliskich rejonie. Dzięki hojności włodarzy firmy skład węgla Kwidzyn wiele biednych dzieci ma co roku na święta piękne nowe zabawki a ich rodzice nie muszą się martwić iż nie będą mieli pieniędzy na zakup podstawowych produktów żywnościowych potrzebnych do przyrządzenia tradycyjnych dwunastu wigilijnych potraw. Taka postawa jest godna uwagi i godna naśladowania a rolą mediów jest jak najszersze propagowanie tego typu zachowań szerzących dobro wśród bardzo zróżnicowanego klasowo społeczeństwa. Niektórzy przeciwnicy firmy zarzucają prezesowi – że jest tanim koniukturalistą i jego zachowania nie płyną z głębi serca tylko z taniego wyrachowania tylko po to by prostym sposobem poprawić wizerunek firmy. Na szczęście dobrotliwy pan prezes nie bierze tych uwag na poważnie i nadal działa charytatywnie na różnych polach i jak wspomina namawia do tego wszystkich bo przynosi to wiele satysfakcji.

 

OpałJako iż ten mijający rok był bardzo udany pod względem finansowym w konsorcjum skład węgla Golub Dobrzyń to w związku z tym włodarze firmy postanowili ufundować na zbliżające się święta Bożego Narodzenia wyjątkowo hojne prezenty dla swoich pracowników oraz ich rodzin. Prezes firmy skład węgla Golub Dobrzyń podkreślił – że firma od początku swojej działalności nie miała tak dobrych wyników finansowych jak obecnie i jest to w dużej mierze zasługa doskonałej bardzo zmobilizowanej i profesjonalnej kadry pracowniczej. Szef spółki skład węgla Golub Dobrzyń dodał również w lokalnym wywiadzie iż pracownicy sami będą mogli zdecydować jakiego typu prezent dla siebie i swoich rodzin chcą na ten magiczny czas otrzymywać. Będą mieli między innymi do wyboru standardowe bony towarowe i handlowe, których wartość będą mogli wykorzystać na zakupy w wielu sieciach polskich a także zagranicznych marketów. Inną możliwością wyboru jest by pracownicy mogli zdecydować – że nie chcą jednak bonów i decydują się by to na organizowanej w następny weekend w siedzibie zakładu pracy loterii okazało się jaka nagrodą zostanie im wylosowana. W puli nagród jest sporo cennych przedmiotów i są to między innymi różnego rodzaju sprzęt elektroniczny (tablet, smartphone, telewizory z płaskim kineskopem oraz aparaty cyfrowe) a także wycieczki zagraniczne do egzotycznych krajów i biżuteria znanej krajowej firmy. Do tej pory jeszcze nie wiadomo ilu pracowników zdecyduje się na tego rodzaju losowanie a ilu wybierze pewne pieniądze w postaci bonów. Jednakże mimo wszystko należy docenić gest oraz kreatywność włodarzy firmy, którzy tym działaniem wyraźnie i ewidentnie pokazują iż bardzo cenią swoich pracowników i ich efektywną pracę na rzecz rozwoju ich wyjątkowej firmy.

OpałKilka tygodni temu do zakładu skład węgla Bydgoszcz przychodziły dziwne listy z pogróżkami, które pozostawiane były przed bramą wyjazdową . Listy te zauważyli pracownicy, którzy poinformowali kierownika zmiany a kierownik prezesa. Autor listu zabawił się wycinając litery z gazety i przyklejając na papier. Owe listy wywoływały uśmiech na ustach pracowników i stały się nawet ich elementem żartów. Pracownicy zastanawiali się kim jest tajemniczy wysyłający listy do skład węgla Bydgoszcz. Jednego wieczoru, gdy wszyscy pracownicy udali się już do domu po wykańczającym dniu pracy, ktoś zauważył kłęby dymu, które dobiegały ze składu węgla Bydgoszcz. Straż pożarna była na miejscu dziesięć minut po anonimowym zgłoszeniu. Okazało się że to nie były tylko pogróżki. Cały stos węgla w którym było ponad dwieście pięćdziesiąt ton węgla brunatnego spłonął powodując liczne zniszczenia kontenerów oraz sprzętu do przerzucania węgla. Nikt nie miał wątpliwości, ze należy poinformować policję o dostarczanych przed kilka dni listach, które groziły, ze jeżeli skład węgla Bydgoszcz nie ograniczy hałasów, cała hałda węgla pójdzie z ogniem i wywoła niesamowicie duże straty. Każdy traktował ten list jako nieudany żart a jednak okazał się być prawdziwy. Policja zabezpieczyła filmy z kamer, które nie zbyt liczne filmują to co dzieje się na terenie składu. Policja nadal próbuje ustalić kto stoi za podpaleniem składu węgla Bydgoszcz. Nagranie z kamery zarejestrowało dwóch mężczyzn, którzy ubrani byli w czarne ubrania oraz kominiarki. Zarząd skład węgla Bydgoszcz postanowił zatrudnić ochronę na terenie składowiska. Skład węgla Bydgoszcz poniósł stratę ponad dwóch milionów złotych. Miejmy nadzieję ze to podpalenie już nigdy się nie powtórzy. Okoliczne składy węgla po usłyszeniu historii składu węgla Bydgoszcz również zadbało o ochronę i ubezpieczyło swoje składowiska.

Opał

Na swego rodzaju swoiście ultranowoczesny eksperyment zdecydowali się włodarze firmy skład węgla Łódź. Postanowili oni – niestety bez konsultacji ze wszystkimi pracownikami – że zgłoszą zakład pracy do udziału w konkursie pod roboczą nazwą „ z kamerą wśród pracowników”. Koncepcja tego rozrywkowego programu telewizyjnego zakłada umieszczenie wielu kamer, mikrokamer oraz lustr weneckich na terenie miejsca pracy tysięcy pracowników czyli na terenie firmy skład węgla Łódź. Argumentując zgodę na tego typu angaż w przedsięwzięciu dość kontrowersyjnym firma skład węgla Łódź podkreślała iż ma głęboką nadzieję – że tego typu medialny, społeczny projekt wpłynie korzystnie na wizerunek firmy która od tego momentu zacznie być postrzegana jako pionier nowoczesności na trudnym rynku surowcowo – energetycznym na terenie Polski. Wielu pracowników zgłosiło już głośne veto i zapowiedziało że dopóki kamery nie zostaną usunięte dopóty ich noga w pracy dalej nie postanie. Dodają oni – że ich rolą jest wydobycie i składowanie węgla brunatnego i kamiennego nie zaś robienie z siebie tak zwanego pajaca. Pracownicy nie chcą taniej popularności i rozpoznawalności – cenią swój intymny, dyskretny świat a mają świadomość że tego typu programy reality show wiążą się niestety z prawie całkowitym wyzbyciem się sfery prywatności. Władze spółki zapowiedziały – że rozważą możliwy demontaż urządzeń rejestrujących dźwięk i obraz w poszczególnych wybranych przez pracowników pomieszczeniach lecz dodały iż na pewno firma z projektu nie zrezygnuje chociażby z tego względu, że kontrakt został już podpisany i przez jego zerwaniu należałoby zapłacić wielomilionowe odszkodowanie firmie producenckiej odpowiedzialnej za projekt programu.