OpałPlotka głosi – że podobno nic tak skutecznie nie poprawia zarazem kondycji ducha oraz ciała jak taniec towarzyski. Zgodnie z tą znaną światową radą postanowili postąpić włodarze dużego konsorcjum działającego na rynku surowcowo – energetycznym czyli firmy skład węgla Wałcz. Uznali oni bowiem w całej słuszności – że przyda się zarówno załodze pracującej przy wydobyciu węgla brunatnego i kamiennego oraz kadrze menedżersko – zarządzającej trochę ruchu na odświeżenie głów i pozostanie w dobrej kondycji fizycznej. Do nauki wspólnego tańca zaprosili znanych w całej Polsce tancerzy z popularnego telewizyjnego programu rozrywkowego, który śledzą co tydzień na ekranach telewizorów nasi obywatele. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji także przedstawiciele rady nadzorczej przedsiębiorstwa skład węgla Wałcz mają wziąć udział w treningach by udowodnić wszystkim iż nie są typowymi sztywniakami w garniturach i potrafią rozstać się z luksusowym biurkiem i firmowym laptopem. Jeśli inicjatywa włodarzy firmy skład węgla Wałcz wypali może okazać się strzałem w dziesiątkę i przedsiębiorstwo może okazać się wzorcem do naśladowania dla innych firm. Eksperci są pewni iż taka inicjatywa wpłynie również bardzo korzystnie na wizerunek firmy w mediach, która już teraz dzięki temu zabiegowi ma zapewnioną darmową reklamę w mediach informacyjnych. Także internauci wyrazili swoją bardzo pozytywną opinię na temat takich działań i z zazdrością uznali że w ich zakładach pracy takie miejsca i rozrywkowe akcje nie mają niestety miejsca. Dodatkowo może się okazać iż opisywana wyżej firma rzutem na taśmę wygra organizowany co rocznie konkurs na najbardziej przyjazne miejsce pracy co byłoby fantastycznym prezentem dla całej załogi tej wspaniałej firmy.

 

Pojechaliśmy niedawno ze znajomymi na biwak. Była  nas czwórka, pojechalismy moim samochodem nad jezioro. Planowaliśmy nasz wypad już od dłuższego czasu. Byliśmy zachwyceni, że w końcu udało nam się razem zorganizować wspólną wycieczkę.  Gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że jeden z naszych kompanów -Adam, pracował niedaleko tego miejsca w przedsiębiorstwie składy węgla Wałcz.  Wzięło go na sentymenty i zaczął nam trochę opowiadac o swej pracy. Był tam kierowcą i codziennie rozwoził węgiel po całym powiecie. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że posiadał prawko kategorii C. Po rozpakowaniu rzeczy i rozbiciu namiotu zaczęliśmy sobie wesoło popijać piwko. Adam wyjął gitarę i razem śpiewaliśmy do nocy wszelkiego typu harcerskie pieśni.

Około północy zaczął ktoś w nas świecić latarką. Światło dochodziło właśnie od skład węgla Wałcz.  Widocznie komuś przeszkadzało nasze nocne śpiewanie.  Możliwe, że byliśmy bardzo głośno, wypiliśmy sporo piw, a Adam uwielbia bardzo energicznie grać na gitarze. Po chwili podszedł do nas ochroniarz, okazał nam swoją wizytówkę – Jerzy Stączek, ochroniarz firmy składy węgla Wałcz. Poinformował nas, że jesteśmy bardzo głośno i należy zachować ciszę, bo pobliskim lesie mieszka sporo dzikiej zwierzyny. Powiedział nam również byśmy nie zaśmiecali lasu, bo ostatnio często to się tutaj zdarza. Następnie oddalił się od nas. Dopiliśmy w ciszy nasze piwa i poszliśmy spać. Następnym razem chyba wybierzemy inne miejsce na biwak. Możliwe, że udamy się gdzieś nad morze.

yyyerterter